niedziela, 2 października 2011

Benefity i zasiłki czyli o czym cicho sza...

Wielka Brytania jest krajem, gdzie opieka socjalna jest bardzo rozbudowana.
Dodatki, zasiłki, wsparcie, mieszkania z miasta. System nadwyrężony i nadużywany zarówno przez samych Brytyjczyków jak i imigrantów.
Zdarza się, że słyszę pytania:
'Jestem w ciąży co mi się należy?'

Odpowiedź jest prosta: Nic.
Nie ma powodu, by z tytułu bycia w ciązy cokolwiek ci się należało. Owszem istnieją benefity zwiazane z mcierzyństwwem, ale sa one zależne również od innych czynników tj. staż pracy, dochód itd.

Podobnie jest z innymi zasiłkami czy z możliwości zakwaterowania w mieszkaniu komunalnym.

Można się o różne dodatki starać. Tutaj można sobie sprawdzić do czego możemy mieć prawo:
http://www.turn2us.org.uk/benefits_search.aspx


Oszustwa i nadużycia systemu są nagminne. Podawanie fałszywych danych: począwszy od kwestii dochodu na kwestii dotyczacych stanu cywilnego/ statusu związku skończywszy.
Nadużycia można zgłosić anonimowo:
benefit fraud



Nadchodzi czas zmian w systemie benefitow/ zasiłków.
Dojdzie do dość drastycznych cięć.
Same cięcia uważam za słuszne, gorzej ze strategią ich wprowadzania.
Nie obejdzie się zapewne bez lamentu i nerwówki, czyli zbliża sie czas niepokoju.

Najmniej ucierpią osoby, które do zasiłków nie maja praw tj. pracuja, a dochód jest o wiele za wysoki by dostać pomoc od państwa.
Najbardziej te osoby, które  zmieszczą się, które minimalnie przekroczą granice (dochodu).

Dlatego wg mnie warto inwestować w siebie i być konkurencyjnym na rynku pracy.
O poszukiwaniu pracy, rozwoju zawodowym i finansach z tym związnych napiszę następnym razem.

1 komentarz: